Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pamięci o Handlu Niewolnikami i
jego Zniesieniu, w dniu wybuchu powstania na Haiti w 1791. W tym dniu
swoją akcję wypromowała inicjatywa społeczna 269life - w obronie
zwierząt zniewolonych przez naszą chciwość, ignorancję i obojętność -
polegającą na zmienieniu swojego zdjęcia profilowego. W zasadzie wiara w
skuteczność takiej inicjatywy dla mnie równie naiwna jak lajki dla
chorych dzieci, ale dziś informacja rządzi światem…Warto więc
rozpowszechniać i promować szlachetne inicjatywy. Wartości które
wyznajemy, zaangażowanie którym manifestujemy nasze postawy nie biorą
się znikąd; do zmiany potrzeba refleksji nad swoim wyborami, refleksji
która zainspiruje nas do podjęcia wysiłku, zmiany naszego postępowania,
obrania celu.
Więcej o wegetariańskim manifeście:
http://www.269life.com/about.html
Ale do rzeczy - zdjęcie
zmieniłam, wydarzenie udostępniłam. I co? No właśnie. Po tysiąckroć
większe zainteresowanie wzbudziło zdjęcie mojego tyłka w czarnej
koronkowej bieliźnie niż szlachetna akcja dla zwierząt i apel o chwilę
refleksji. Po raz kolejny, świecie, dokąd zmierzasz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz